Nic przeto dziwnego, że ta głowa u wszystkich miała poważanie i znaczność, a choć w okolicy bogatych kupców nie brakowało, Judka był między nimi, jak, nieprzymierzając,
szczupak między płotkami.
Choć w Anglii nigdy nie był i tylko cukierki angielskie w swoim sklepie trzymał, wiedział on, że "czas to pieniądz".
To też cały tydzień rozłożył sobie na raty.
W poniedziałki jeździł najętą bryką na jarmark do Koziedołków, we środę do Guzikowa, we czwartek, jako w dzień targowy, siedział w rodzinnem mieście i załatwiał interesy z
kupcami, w piątek do południa urzędowe sprawy, z wójtem lub z panem komornikiem, przeglądał kontrakta i rewersa, a od południa przygotowywał się do święcenia sabatu albo w
mykwie, lub zatapiając się w talmudycznych rozmyślaniach. Czasem dla rozmaitości obliczał całotygodniowe zyski.
Dla wiejskich interesantów, których dzielił na "ruchomość" i "nieruchomość", poświęcał Judka niedzielę i wtorek, to iest dni, w które w okolicy żadnego jarmarku nie było.
Dla czego Judka dzielił interesantów na dwie połowy; na ruchomość i nieruchomość? skąd mu taki koncept przyszedł do głowy? — należy koniecznie wyjaśnić.
Ruchomością była ta szlachta, która się w potrzebie do Judki sama zgłaszała; nieruchomością ci, do których Judka fatygować się musiał; z pierwszymi tranzakcye załatwiał u
siebie w domu, do drugich z własnej woli lub na wezwanie jeździł. W nazwie tej było przeto nieco subjektywnego sądu.
Właściwie w pierwszym wypadku sam Judka był nieruchomością, lecz Judka wolał tym epitetem, przenicowanym na wywrot, obdarzyć swych kundmanów i nikt mu tego zabronić nie miał
prawa. I w samym interesie nawet była kapka niesprawiedliwości.
Kiedy bowiem ruchomość, ludzie grzeczni, sami nieraz po psiej drodze przyjeżdżali w niedzielę do Judki, to on był twardy i nie raz mu pieniędzy brakowało do interesu.
Przeciwnie, z nieruchomością nigdy tego zdarzenia nie było.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>