Sample Image





Więcej już wam czytać nie będę — ciągnął dalej, chowając papiery Hilary. — Gorąco mi się zrobiło! Więc 20% ! a ja sądziłem, byłem pewny, że najwięcej 5% !
Liczyłem kapitał 20, 000! Masz tobie! a suma nieletnich! Zkąd ja to wezmę! Nie było rady! Rzeczywiście teść mój zostawił na czysto tylko 15 tysięcy, na trzy głowy!
I tak, moi kochani, dzięki wysokiemu procentowi, tej przyjętej w kraju stopie procentowej, mam obecnie kilkanaście tysięcy rubli długu na majątku i licho wie, czy się kiedy wyrobię?.
.
Spojrzałem na ariergardę, słuchającą w niemem skupieniu spowiadania Hilarego.
Na twarzach żydków malowało się jakby rozczarowanie, spowodowane niespodzianem zakończeniem historyi, szczególniej rudy Jojne zdawał się być głęboko przejęty...
Złota myśl błyskawicą przebiegła mi przez głowę! A nuż go to wzruszyło? — pomyślałem.
Dyalog rozpoczął się od 5 %, a skończył na 3% na miesiąc.
Od tej cyfry rudy Jojna, mimo smutnego przykładu, nic odstąpić nie chciał. Niepoprawny!
"INFORMATOR SPADKOWY".
Swojska á la Mark Twain, humoreska.
Ostatni telegram własny zabrał chłopak i cały materyał na najbliższy numer "Promienia Światła" znajdował się już w drukarni, gdy główny redaktor-wydawca, uchyliwszy drzwi od
gabinetu, poprosił nas do siebie.
Miał minę bardzo zafrasowaną. Prawą rękę trzymał w prawej kieszeni spodni, co u niego zawsze oznaczało zły humor.
— Panowie!
— rzekł na wstępie — jako ze stałymi współpracownikami "Promienia", pragnę się nad ważną sprawą naradzić, a zarazem — dodał smutnie — i niewesołą wiadomością
podzielić. Siadajcie!
Obsiedliśmy dokoła stół, pokryty zielonem suknem.
Obaj panowie od "polityki" usadowili się najbliżej redaktora, dalej krytyk teatralny, obok niego sprawozdawca muzyczny, mający po prawej ręce referenta ekonomicznego.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>