.. umarł.
Taki wielki ból serce mu ścisnął!
Teraz zrobił się już w Koszerowie cały gewałt, hurtowny lament.
Wszyscy wiedzieli, że Mojsie rabi nie darmo umarł, że on musiał poczuć, że paskudny czas na żydków nadchodzi.
Pogrzeb Mojsie Tiulik miał paradny.
Wszystkie Tiuliki dały coś na biednych a największy podarunek zrobiła sama Ruchla.
Prócz gotowego grosza, którego rozdała dwadzieścia dziewięć złotych i groszy osiemnaście, ofiarowała jeszcze piętnaście funtów cukru i 4 fanty herbaty po sześćdziesiąt
kopiejek za funt.
Biedni długo pamiętali pogrzeb Mojsie-rabi i bardzo smutnie płakali; płakało również i najęte dwadzieścia pięć płaczków i cały Koszerów.
Ludzi było i krzyk taki głośny, jakby na jakiej licytacyi, miarkowali bowiem koszerowskie kupcy, że taki nabożnik, jak nieboszczyk Mojsie, nie nadarmo umarł.
I pokazało się później, że oni dobrze myśleli.
Gdyby Mojsie Tiulik był dożył takiego brzydkiego czasu, jak Kibinów brali na egzamin, jak poczciwym żydkom kazali ucinać pejsy i nosić suknie krótsze o kilka cali, byłby z
pewnością wpadł w jeszcze większą słabość, byłby się na większy ból rozchorował.
A tak to on, gdy te czasy nadeszły spał już sobie spokojnie na kirkucie, a choć nieraz i tam musiał słyszeć lament i gwałt biednych żydków, to się już z miejsca ruszyć nie
mógł i musiał siedzieć cicho skurczony, póki mu anioł z trąby sygnału do ucha nie zagra, a wtedy, to on pójdzie z kirkutu prosto do nieba.
Zaraz niezadługo po śmierci Mojsie-rabi przytrafił się w Koszerowie brzydki interes, paskudne zdarzenie.
Dotąd był w mieście jeden felczer, prawdziwy żydek Naftula, bardzo biegły i wyćwiczony w swej sztuce, umiał nawet i koło bydlęcia zrobić.
On na całą okolicę krew wypuszczał, pijawki przystawiał, bańki wyrzynał, jakie kto chciał: cięte czy suche, bez żadnego doktora, dość było przyjść i powiedzieć.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>